Zielone Lekcje 2014/2015
|
środa, 10 czerwca 2015 20:04 |
11. dzień
09.06.2015r.
Zaraz po śniadaniu udalismy sie do Trójmiasta.
Na poczatek pojechaliśmy do Gdyni, zobaczyliśmy Skwer Kościuszki, potem widzieliśmy nabrzerze portowe z oceanarium, pan Romek opowiadał o ptakach które mieszkaja w porcie, widzielismy Syrenkę. Potem poszlismy nabrzeżem do Daru Pomorza, gdzie zrobiliśmi sobie zdjęcie. Dalej obejrzelismy Błyskawice, polski okręt wojskowy. Tam zrobilismy sobie zdjęcie z marynarzem.
Po Gdyni pojechalismy do Sopotu. poszliśmy na Molo Sopockie, taki długi pomost w morze. Widzielismy marinę, taki garaż dla drogich jachtów. Każdy z nas wybierał sobie jach który chciał by mieć. Widzielismy Krzywy Domek - dok, który ma wszystko krzywe: okna, ściany, sufity itd.
Po Sopocie pojechalismy do Gdańska. Tam szliśmy drogą Królewską, zaczęliśmy od Bramy WYżynnej, przez Brame Złotą, aż do długiego Targu i nabrzeża. Widzielismy tam pomnik Neptuna, Katedrę Mariacką, Żurawia Portowego, ogromną karuzelę - koło diabelskie, statek Sołdek i inne. Na ulicy Długiej, kupowalismy sobie pamiątki.
Po powrocie do Magnata, zmęczeni po całodniowej wycieczce, udalismy się spać. Wycieczkę do Trójmiasta będziemy wspominać przez wszystkie lata naszej nauki.
Zdjęcia z wycieczki => https://goo.gl/photos/HsRXH7Lw9SK93UHq6
Relacjonowali: Dominik Dziadek, Tomek Kowalski |
|
Zielone Lekcje 2014/2015
|
środa, 10 czerwca 2015 07:26 |
10. dzień
08.06.2015r.
Poniedizałek, zaczeliśmy kolejny tydzień, ostatni pobytu w Łebie.
Dziś mięlismy dwie atrakcje.
Pierwsza to wycieczka do parku rozrywki SeaPark w Sarbsku. Bardzo fajne miejsce. Jechaliśmy tam autokarem. Na miejscu widzielismy modele największych mieszkańców mórz i oceanów: Kałamarnica olbrzymia, Kaszalot, Biełacha, Manta i wiele innych, CHodzilismy po pirackim statku. Dla odważnych otwoerm stał odrócony statek. A że każdy z nas juz jest wilkiem morskim więc każdy wszedł do tego statku. Jedynie Pan Romek, który nie przeszedł chrztu na wilka morskiego, nie wszedł do statku.
Oglądaliśmy tez filmy 3D z prehistorycznych mórz. W jednym takim "akwarium" był rekin, który rozbijał szybę, trzęsła się cała podłoga i pryskałą na nas woda.Było strasznie, krzyczeliśmy ale nikt nie uciekł.
Na koniec wycieczki po SeaParku widzieliśmy karmienie fok i uchatek. Trenerzy pokazywali co potrafią zwierzęta. Foki wykonywały różne polecenia opiekunów, śpiewału, skakały za piłkami, wyskakiwały z wody i inne. Najśmieszniejsza była Naty, uchatka, cały czas kłóciła się ze swoim opiekunem, krzyczęli na siebie nawzajem.
Po powroce, zjędlismy kolecje i zaczęlismy przygotowywać sie do dyskoteki. Na dyskotece, był ogłoszony konkurs na najlepsze przebranie, a tematem były "Morskie Opowieści". Poprzebieralismy sie za fale, krople, piratów, rybaków, meduzy, rusałki, ośmiornice i inne. Oj była zabawa.
Na tym zakończyliśmy dzień
Fatorelacja z dnia => https://goo.gl/photos/1y2ib5Ng667Kri4H7
|
Zielone Lekcje 2014/2015
|
środa, 10 czerwca 2015 07:15 |
9. dzień
07.06.2015r.
Niedziela zapowiadała się leniwie.
Rano oczywiści pobudka, poranna gimnastyka, śniadanie, uczestnictwo w nabożeństwie, potem spacer m.in. po sklepach i powrót.
Ale tak wyglądąło to rano.
Po południu udalismy się na plażę, tym razem po drodze zbieralismy do worków szyszki (ciekawe po co?), po dotarciu na plażę wiedzielismy co się święci.
Opiekunowie przygotowali nam chrzest!!!
Były przepiękne Morskie Rusałki z morskiej piany zrodzone, Neptun z trójzębem i groźną miną.
Na początku Władca Mórz nakrzyczał na nas, wspominał coś o szczurach lądowych, wilkach morskich i próbach, sprawdzianach. Miał rację. W naszych zmaganiach pomagały, albo raczej przeszkadzały nam Rusałki - Różyczka i Topieńka.
Zdobywanie tytułu WIlka Morskiego rozpoczęlismy od przechodzenia bosymi stopami po szyszkach (teraz wiemy po co je zbieraliśmy). Po nich było przechodzenie pod tunelem z nóg, szukanie skarbów - słodkości zagrzebane w piasku. Ostatnia konkurencja to każdy z nas musiał zjeść oślizgłą maź, która wydawała się obrzydliwa. W Mieszkańcy morza mówili cos o glutach wieloryba, o zebach i innych taki. Okazało sie smaczną przekąską z drażami i żelkami w środku.
Na koniec, każdy z nas otrzymał nowe morskie miano, z pokorą i dumą ucałował pierścień Władcy i z uśmiechem wróciliśmy do "Magnata".
Fotorelacja => https://goo.gl/photos/nmQYFuvbFKKMZRxVA |
Zielone Lekcje 2014/2015
|
środa, 10 czerwca 2015 06:08 |
8. dzień
06.06.2015r.
Rozpoczeliśmy kolejny dzień naszego odpoczynku na Zielonych Lekcjach. Tym razem dzień był soneczny, ciepły, dlatego cała nasza załoga postanowiła wyruszyć na "plażing". Po krótkim spacerze wylądowalismy na plaży a na plazy jak na plaży, duzo piachu więc zaczęlismy od kopania dołów, stawiania "babek", budowaniu zamków. Plaża to duzo miejsca, więc kilkoro zapalonych kopaczy, grało w piłkę nożną. No i to co wydaje sie najwazniejsze, udało nam się skorzystać z dobrodziejstw wody morskiej. Za pozwoleniem opiekunów, zamoczylismy nogi ... ojjjjj zimno zimno.
Po południu, wszyscy, popłynelismy w morze. Płyneliśmy ogromnym galeonem, który nazywał się GRYF.
Rejs nie trwał długo, ale poczuliśmy siłę fal - bujało, siłe wiatru - trzeb było ubrać kurtki.
Od morza zoabaczyliśmy plaże po tórych biegaliśmy, wydmy, na które się wspinaliśmy. Było bardzo fajnie.
relacja z dnia => https://goo.gl/photos/AiS3GV6gXX7scCf88
Po południu ponownie udalismy się na plażę, tym razem po drodze zbieralismy do worków szyszki (ciekawe po co?), po dotarciu na plażę wiedzielismy co się święci.
Opiekunowie przygotowali na chrzest!!!
Były przepięknę Morskie Rusałki z morskiej piany zrodzone, Neptun z trójzębem i groźną miną.
Na początku Władca Mórz nakrzyczał na nas, wspominał coś o szczurach lądowych, wilkach morskich i próbach, sprawdzianach. Miał rację. W naszych zmaganiach pomagały, albo raczej przeszkadzały nam Rusałki - Różyczka i Topieńka.
Zdobywanie tytułu WIlka Morskiego rozpoczęlismy od przechodzenia bosymi stopami po szyszkach (teraz wiemy po co je zbieraliśmy). Po nich było przechodzenie pod tunelem z nóg, szukanie skarbów - słodkości zagrzebane w piasku. Ostatnia konkurencja to każdy z nas musiał zjeść oślizgłą maź, która wydawała się obrzydliwa. W Mieszkańcy morza mówili cos o glutach wieloryba, o zebach i innych taki. Okazało sie smaczną przekąską z drażami i żelkami w środku.
Na koniec, każdy z nas otrzymał nowe morskie miano, z pokorą i dumą ucałował pierścień Władcy i z uśmiechem wróciliśmy do "Magnata" |
Zielone Lekcje 2014/2015
|
niedziela, 07 czerwca 2015 09:49 |
7. dzień
05.06.2015 r.
Rano po śniadaniu, pojechaliśmy "melexami" do Parku Dinozaurów.
Zobaczyliśmy tam wiele okazów, naturalnej wielkości makiet dinozaurów.
W wiosce indiańskie /na terenie parku/ strzelaliśmy z łuku, płukalismy złoto i bawilismy sie z piratami, graliśmy też w golfa.
Po drodze, kiedy zwiedzalismy park, jeździliśmy samochodzikami Flinstonów.
Braliśmy udział w warsztatach, na których mogliśmy lepić z glinianych kulek róznego kształtu dinozaury.
W drodze powrotnej oglądaliśmy w miniZoo zwierzęta: Lamy, Kangury, osiołki, muflona, bawoła i inne.
Wieczorem, odbylismy tradycyjną wędrókę nadmorską, poszlismy na plażę oglądać zachód słońca.
Zdjęcia dzienne => https://goo.gl/photos/eufdFDmevASGbfFfA
Relację opracowały:
Marta Dubel, Oliwia Sołtysik, Hanna Słota
Joanna Najbar - Ciniewska, Oliwia Mądrowicz,
|
Zielone Lekcje 2014/2015
|
niedziela, 07 czerwca 2015 09:16 |
6. dzień
04.06.2015 .r
Śniadaniem uruchomiliśmy 6 dzień zielonych lekcji w Łebie.
Tym razem wychowawcy przygotowali dla nas inne atrakcje. Zaraz po śniadaniu, poszliśmy na pobliskie boisko - Orlik. Tam rozpoczął się prawdziwy mecz piłkarski. Graliśmy na dużym poważnym boisku, a bramkarze musieli sprostać naprawdę dużym bramkom.
Część z nas, ci którzy nie grali w "nogę", mieli do dyspozycji mniejsze boicho i "siłkę". Dla każdego coś się znalazło.
Po kilkudziesięciu minutach sportowych zmagań, wróciliśmy do ośrodka.
Po obiedzie, spacerkiem udaliśmy się do stadniny konie Senny w Nowęcinie. Tam już czekała na nas bryczka zaprzęgnięta w parę koników. Usiedliśmy wygodnie w bryczce zaprzęgniętej w dwa konie. Woźnica ruszył…, ale była zabawa! Wiejski wiatr dmuchał nam prosto w twarz. Jechaliśmy około 5-10 minut. Potem Pan Romek rozpalił ognisko, na którym piekliśmy pyszne kiełbaski z chlebkiem.
Dzieci grały w piłkę, w berka, w zbijaka i w dużo innych gier.
Następnie chętne dzieci mogły przejechać się na koniu.
W drodze powrotnej widzieliśmy: kaczki, kozy, krowy i małe źrebaczki.
Po powrocie do Magnata wszyscy po długiej wycieczce z apetytem zjedli kolację przygotowaną przez Panie kucharki.
Na koniec dnia poszliśmy na plażę pooddychać, pobawić się w piachu, poganiać za piłką. Wróciliśmy i zmęczeni udaliśmy się spać. Nigdy nie zapomnimy tej wycieczki.
Fotorelacja z dnia => https://goo.gl/photos/USJsU38cnRA1rZE96
Autor: Dominik Dziadek |
Zielone Lekcje 2014/2015
|
piątek, 05 czerwca 2015 13:49 |
Spotkanie z Rodzicami
Wirtualna wizyta rodziców na zielnych lekcjach
Szanowni rodzice. Informujemy
Sobota, 06.06.2015 r. o godz. 10.00
będziecie mogli zobaczyć swoje pociechy.
Tego dnia o tej godzinie, zamierzamy czekać na Was pod kamerą internetową na deptaku w Łebie
Będziemy do Was machać, skakać i krzyczeć.
Zapraszamy !!! |
|
|