Szkoła Podstawowa nr 43Joomla! - dynamiczny system portalowy i system zarządzania treściąhttp://127.0.0.1/got/index.php2020-03-31T05:41:03ZJoomla! 1.5 - Open Source Content ManagementPodsumowanie2015-06-18T08:56:39Z2015-06-18T08:56:39Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=425:podsumowanie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: 'comic sans ms', sans-serif; color: #0000ff;">Podsumowanie</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: 'comic sans ms', sans-serif; color: #0000ff;">relacje z innego punktu widzenia</span></h3>
<hr />
<p>Zakończyliśmy z przytupem nasze Zielone Lekcje. </p>
<p>Na koniec naszych relacji tak widzięli nasz wyjazd rodzice:</p>
<p style="text-align: center;" align="center">ZIELONE LEKCJE ŁEBA 2015</p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Z drugiego Polski końca</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>tryska radość nieustająca.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Wreszcie nastał „zielonych lekcji” czas -</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>morze, plaża, pachnący las!</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Dzielni chłopacy, wesołe dziewczęta</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>nikt o smutku nie pamięta.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Każdy wpatrzony w Kochaną Panią,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>wszędzie podąża tylko za nią.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>III-cia „A” do pani Emili się tuli,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>nie tęskni już do taty ani matuli.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>III-cia „B” zgrana, wszędzie parami maszeruje,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>tu dryl wojskowy pani Kasi panuje.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Z III-ciej „C” garstka dzieci tylko przyjechała</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>to pani Ani siódemka mała.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Pani Ani pomaga dzielnie córeczka,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>5-cio letnia, wesoła, rezolutna Juleczka.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Panna Julia jest w III-ciej „B” drugą wychowawczynią,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>w przytulaniu i tańcu jest naszą mistrzynią.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Pani Emila też przywiozła z sobą sublokatorkę,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>- panią Elżbietę, dla wszystkich dzieci doktorkę.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>A nad wszystkimi sprawami naszej „zielonej szkoły”</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>czuwa Kierownik, czyli pan Romek wesoły.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>To on wytycza każdej wycieczki trasę,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>to on organizuje dla nas atrakcji masę.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Dzielnie mu w tym pomaga kadra cała,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>która specjalnie dla dzieci tu przyjechała.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Ledwo o poranku nasze oko się odmyka</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a już dzień rozpoczyna poranna gimnastyka.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Potem toaleta, pokojów sprzątanie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>i wszyscy głodni biegną na śniadanie.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Później zadania z matematyki, ćwiczenia z przyrody,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>pracuje głowa choć nogi rwą się do przygody.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Byliśmy w sali zabaw – szaleństwo do upadłego,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>pot spływał strumieniami z dziecka niejednego.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Często zażywamy kąpieli w basenie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>lub w lodziarni spełniamy słodkie marzenie.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Słowiński Park Narodowy, w naszym kraju trzeci</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>oczarował wszystkich – dorosłych i dzieci.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Piaski, przepiękna roślinność, bogata zwierzyna</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a wszystko to rejsem na jeziorze Łebsko się zaczyna.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Potem rozległe wydmy: szare i białe</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>ubrane w piaskowe suknie, suną okazałe.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Dzieci na nich tak radośnie skakały,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>że na naszych oczach wydmy szybciej się przesuwały.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Tak wędują od lat wiatrem niesione,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>kto wie, w którą zawędrują stronę?</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Na „Orliku” w środę – zabawy i mecz,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>to dla naszych sportowców nie lada rzecz!</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Najlepsze dyskoteki pan Romek organizuje</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>każdy się do nich wcześniej przygotowuje.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Fantazja i pomysłowość dzieci jest nieogarnięta -</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>tę zabawę każdy z nas na długo zapamięta:</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>gdy - „NA ODWRÓT” dziś się bawimy! - zawołal pan Romek,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>radością zahuczał każdy pokój i cały nasz domek.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Czwartego czerwca, gdy „Boże Ciało” nastało</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>wraz z Łebianami utworzyliśmy procesję wspaniałą.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>A po południu nowa atrakcja na nas czekała,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>do Nowęcina nas kadra zabrała.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Tam jechaliśmy bryczką i konno po klepisku,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>potem piekliśmy chleb i kiełbaski przy ognisku.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Podziwialiśmy też przepiękny zachód słońca</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>taki widok możnaby oglądać bez końca.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Wielu wrażeń przyspożył nam Jurajski Park Rodzinny,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>gdzie spędziliśmy beztrosko piątkowe godziny.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Poza miasto wyjechaliśmy żółtymi meleksami,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>aby zapoznać się z prehistorycznymi dinazaurami.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Ale to nie wszystko, jechaliśmy jaskiniowców wozami</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>i spotkaliśmy się z groźnymi piratami.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Graliśmy w Mini-golfa, dinozaura ulepiliśmy z gliny,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a na koniec przybyliśmy do kowbojskiej gminy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Strzelaliśmy z łuku, w kopalni znaleźliśmy złoto,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>na spóźniony obiad wróciliśmy z ochotą.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Potem schłodziliśmy się w naszym basenie,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>za wrażeniem pędzi do nas nowe wrażenie!</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Wreszcie w sobotę – jest! Słońce mocno praży</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em> opala nasze ciała, nie omijając twarzy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Po wysmażeniu na plaży na obiad wróciliśmy sił ostatkiem,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>aby po południu wybrać się na rejs statkiem.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Piękny jest nasz Bałtyk, w jego bezkres się zapatrzyliśmy,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>potem szczęliwie, choć w deszczu, do portu wróciliśmy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>W dziewiątym dniu pobytu w łebskim kurorcie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>poszliśmy na plażę w wychowawców kohorcie,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a tu niespodzianka – groźny Neptun nas przywitał</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a z nim zwiewna różowo-błękitna świta.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Tu, chrzest morski zadaniami trudnymi</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>z szczurów lądowych w wilki morskie nas przemienił.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>I tak w deszczu, słońcu i wiatru powiewie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>spacerujemy i odpoczywamy w Łebie.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Czyhają na nas wirusy, lecz ich ataki odpieramy,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>choć daleko jesteśmy od taty i mamy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Czas szybko mija, co się zaczyna, dobiega zakończenia</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>wrócimy do domu a z nami – wspomnienia.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"> </p>
<p style="margin-left: 90px; text-align: center;"><em> Elżbieta Trembecka-Dubel</em></p><h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: 'comic sans ms', sans-serif; color: #0000ff;">Podsumowanie</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: 'comic sans ms', sans-serif; color: #0000ff;">relacje z innego punktu widzenia</span></h3>
<hr />
<p>Zakończyliśmy z przytupem nasze Zielone Lekcje. </p>
<p>Na koniec naszych relacji tak widzięli nasz wyjazd rodzice:</p>
<p style="text-align: center;" align="center">ZIELONE LEKCJE ŁEBA 2015</p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Z drugiego Polski końca</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>tryska radość nieustająca.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Wreszcie nastał „zielonych lekcji” czas -</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>morze, plaża, pachnący las!</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Dzielni chłopacy, wesołe dziewczęta</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>nikt o smutku nie pamięta.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Każdy wpatrzony w Kochaną Panią,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>wszędzie podąża tylko za nią.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>III-cia „A” do pani Emili się tuli,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>nie tęskni już do taty ani matuli.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>III-cia „B” zgrana, wszędzie parami maszeruje,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>tu dryl wojskowy pani Kasi panuje.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Z III-ciej „C” garstka dzieci tylko przyjechała</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>to pani Ani siódemka mała.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Pani Ani pomaga dzielnie córeczka,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>5-cio letnia, wesoła, rezolutna Juleczka.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Panna Julia jest w III-ciej „B” drugą wychowawczynią,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>w przytulaniu i tańcu jest naszą mistrzynią.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Pani Emila też przywiozła z sobą sublokatorkę,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>- panią Elżbietę, dla wszystkich dzieci doktorkę.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>A nad wszystkimi sprawami naszej „zielonej szkoły”</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>czuwa Kierownik, czyli pan Romek wesoły.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>To on wytycza każdej wycieczki trasę,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>to on organizuje dla nas atrakcji masę.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Dzielnie mu w tym pomaga kadra cała,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>która specjalnie dla dzieci tu przyjechała.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Ledwo o poranku nasze oko się odmyka</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a już dzień rozpoczyna poranna gimnastyka.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Potem toaleta, pokojów sprzątanie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>i wszyscy głodni biegną na śniadanie.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Później zadania z matematyki, ćwiczenia z przyrody,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>pracuje głowa choć nogi rwą się do przygody.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Byliśmy w sali zabaw – szaleństwo do upadłego,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>pot spływał strumieniami z dziecka niejednego.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Często zażywamy kąpieli w basenie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>lub w lodziarni spełniamy słodkie marzenie.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Słowiński Park Narodowy, w naszym kraju trzeci</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>oczarował wszystkich – dorosłych i dzieci.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Piaski, przepiękna roślinność, bogata zwierzyna</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a wszystko to rejsem na jeziorze Łebsko się zaczyna.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Potem rozległe wydmy: szare i białe</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>ubrane w piaskowe suknie, suną okazałe.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Dzieci na nich tak radośnie skakały,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>że na naszych oczach wydmy szybciej się przesuwały.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Tak wędują od lat wiatrem niesione,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>kto wie, w którą zawędrują stronę?</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Na „Orliku” w środę – zabawy i mecz,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>to dla naszych sportowców nie lada rzecz!</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Najlepsze dyskoteki pan Romek organizuje</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>każdy się do nich wcześniej przygotowuje.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Fantazja i pomysłowość dzieci jest nieogarnięta -</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>tę zabawę każdy z nas na długo zapamięta:</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>gdy - „NA ODWRÓT” dziś się bawimy! - zawołal pan Romek,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>radością zahuczał każdy pokój i cały nasz domek.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Czwartego czerwca, gdy „Boże Ciało” nastało</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>wraz z Łebianami utworzyliśmy procesję wspaniałą.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>A po południu nowa atrakcja na nas czekała,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>do Nowęcina nas kadra zabrała.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Tam jechaliśmy bryczką i konno po klepisku,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>potem piekliśmy chleb i kiełbaski przy ognisku.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Podziwialiśmy też przepiękny zachód słońca</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>taki widok możnaby oglądać bez końca.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Wielu wrażeń przyspożył nam Jurajski Park Rodzinny,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>gdzie spędziliśmy beztrosko piątkowe godziny.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Poza miasto wyjechaliśmy żółtymi meleksami,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>aby zapoznać się z prehistorycznymi dinazaurami.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Ale to nie wszystko, jechaliśmy jaskiniowców wozami</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>i spotkaliśmy się z groźnymi piratami.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Graliśmy w Mini-golfa, dinozaura ulepiliśmy z gliny,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a na koniec przybyliśmy do kowbojskiej gminy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Strzelaliśmy z łuku, w kopalni znaleźliśmy złoto,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>na spóźniony obiad wróciliśmy z ochotą.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Potem schłodziliśmy się w naszym basenie,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>za wrażeniem pędzi do nas nowe wrażenie!</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Wreszcie w sobotę – jest! Słońce mocno praży</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em> opala nasze ciała, nie omijając twarzy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Po wysmażeniu na plaży na obiad wróciliśmy sił ostatkiem,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>aby po południu wybrać się na rejs statkiem.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Piękny jest nasz Bałtyk, w jego bezkres się zapatrzyliśmy,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>potem szczęliwie, choć w deszczu, do portu wróciliśmy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>W dziewiątym dniu pobytu w łebskim kurorcie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>poszliśmy na plażę w wychowawców kohorcie,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a tu niespodzianka – groźny Neptun nas przywitał</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>a z nim zwiewna różowo-błękitna świta.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Tu, chrzest morski zadaniami trudnymi</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>z szczurów lądowych w wilki morskie nas przemienił.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>I tak w deszczu, słońcu i wiatru powiewie</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>spacerujemy i odpoczywamy w Łebie.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Czyhają na nas wirusy, lecz ich ataki odpieramy,</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>choć daleko jesteśmy od taty i mamy.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>Czas szybko mija, co się zaczyna, dobiega zakończenia</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"><em>wrócimy do domu a z nami – wspomnienia.</em></p>
<p style="margin-left: 90px;"> </p>
<p style="margin-left: 90px; text-align: center;"><em> Elżbieta Trembecka-Dubel</em></p>11.dzień2015-06-10T20:04:40Z2015-06-10T20:04:40Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=423:11dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">11. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">09.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Zaraz po śniadaniu udalismy sie do Trójmiasta.</p>
<p>Na poczatek pojechaliśmy do Gdyni, zobaczyliśmy Skwer Kościuszki, potem widzieliśmy nabrzerze portowe z oceanarium, pan Romek opowiadał o ptakach które mieszkaja w porcie, widzielismy Syrenkę. Potem poszlismy nabrzeżem do Daru Pomorza, gdzie zrobiliśmi sobie zdjęcie. Dalej obejrzelismy Błyskawice, polski okręt wojskowy. Tam zrobilismy sobie zdjęcie z marynarzem.</p>
<p>Po Gdyni pojechalismy do Sopotu. poszliśmy na Molo Sopockie, taki długi pomost w morze. Widzielismy marinę, taki garaż dla drogich jachtów. Każdy z nas wybierał sobie jach który chciał by mieć. Widzielismy Krzywy Domek - dok, który ma wszystko krzywe: okna, ściany, sufity itd.</p>
<p>Po Sopocie pojechalismy do Gdańska. Tam szliśmy drogą Królewską, zaczęliśmy od Bramy WYżynnej, przez Brame Złotą, aż do długiego Targu i nabrzeża. Widzielismy tam pomnik Neptuna, Katedrę Mariacką, Żurawia Portowego, ogromną karuzelę - koło diabelskie, statek Sołdek i inne. Na ulicy Długiej, kupowalismy sobie pamiątki.</p>
<p>Po powrocie do Magnata, zmęczeni po całodniowej wycieczce, udalismy się spać. Wycieczkę do Trójmiasta będziemy wspominać przez wszystkie lata naszej nauki.</p>
<p>Zdjęcia z wycieczki => <a href="https://goo.gl/photos/HsRXH7Lw9SK93UHq6" target="_blank">https://goo.gl/photos/HsRXH7Lw9SK93UHq6</a></p>
<p style="text-align: right;">Relacjonowali: Dominik Dziadek, Tomek Kowalski </p><h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">11. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">09.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Zaraz po śniadaniu udalismy sie do Trójmiasta.</p>
<p>Na poczatek pojechaliśmy do Gdyni, zobaczyliśmy Skwer Kościuszki, potem widzieliśmy nabrzerze portowe z oceanarium, pan Romek opowiadał o ptakach które mieszkaja w porcie, widzielismy Syrenkę. Potem poszlismy nabrzeżem do Daru Pomorza, gdzie zrobiliśmi sobie zdjęcie. Dalej obejrzelismy Błyskawice, polski okręt wojskowy. Tam zrobilismy sobie zdjęcie z marynarzem.</p>
<p>Po Gdyni pojechalismy do Sopotu. poszliśmy na Molo Sopockie, taki długi pomost w morze. Widzielismy marinę, taki garaż dla drogich jachtów. Każdy z nas wybierał sobie jach który chciał by mieć. Widzielismy Krzywy Domek - dok, który ma wszystko krzywe: okna, ściany, sufity itd.</p>
<p>Po Sopocie pojechalismy do Gdańska. Tam szliśmy drogą Królewską, zaczęliśmy od Bramy WYżynnej, przez Brame Złotą, aż do długiego Targu i nabrzeża. Widzielismy tam pomnik Neptuna, Katedrę Mariacką, Żurawia Portowego, ogromną karuzelę - koło diabelskie, statek Sołdek i inne. Na ulicy Długiej, kupowalismy sobie pamiątki.</p>
<p>Po powrocie do Magnata, zmęczeni po całodniowej wycieczce, udalismy się spać. Wycieczkę do Trójmiasta będziemy wspominać przez wszystkie lata naszej nauki.</p>
<p>Zdjęcia z wycieczki => <a href="https://goo.gl/photos/HsRXH7Lw9SK93UHq6" target="_blank">https://goo.gl/photos/HsRXH7Lw9SK93UHq6</a></p>
<p style="text-align: right;">Relacjonowali: Dominik Dziadek, Tomek Kowalski </p>10.dzień2015-06-10T07:26:13Z2015-06-10T07:26:13Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=422:10dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">10. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">08.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Poniedizałek, zaczeliśmy kolejny tydzień, ostatni pobytu w Łebie. </p>
<p>Dziś mięlismy dwie atrakcje.</p>
<p>Pierwsza to wycieczka do parku rozrywki SeaPark w Sarbsku. Bardzo fajne miejsce. Jechaliśmy tam autokarem. Na miejscu widzielismy modele największych mieszkańców mórz i oceanów: Kałamarnica olbrzymia, Kaszalot, Biełacha, Manta i wiele innych, CHodzilismy po pirackim statku. Dla odważnych otwoerm stał odrócony statek. A że każdy z nas juz jest wilkiem morskim więc każdy wszedł do tego statku. Jedynie Pan Romek, który nie przeszedł chrztu na wilka morskiego, nie wszedł do statku.</p>
<p>Oglądaliśmy tez filmy 3D z prehistorycznych mórz. W jednym takim "akwarium" był rekin, który rozbijał szybę, trzęsła się cała podłoga i pryskałą na nas woda.Było strasznie, krzyczeliśmy ale nikt nie uciekł.</p>
<p>Na koniec wycieczki po SeaParku widzieliśmy karmienie fok i uchatek. Trenerzy pokazywali co potrafią zwierzęta. Foki wykonywały różne polecenia opiekunów, śpiewału, skakały za piłkami, wyskakiwały z wody i inne. Najśmieszniejsza była Naty, uchatka, cały czas kłóciła się ze swoim opiekunem, krzyczęli na siebie nawzajem.</p>
<p>Po powroce, zjędlismy kolecje i zaczęlismy przygotowywać sie do dyskoteki. Na dyskotece, był ogłoszony konkurs na najlepsze przebranie, a tematem były "Morskie Opowieści". Poprzebieralismy sie za fale, krople, piratów, rybaków, meduzy, rusałki, ośmiornice i inne. Oj była zabawa.</p>
<p>Na tym zakończyliśmy dzień</p>
<p>Fatorelacja z dnia => <a href="https://goo.gl/photos/1y2ib5Ng667Kri4H7" target="_blank">https://goo.gl/photos/1y2ib5Ng667Kri4H7</a></p>
<p> </p><h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">10. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">08.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Poniedizałek, zaczeliśmy kolejny tydzień, ostatni pobytu w Łebie. </p>
<p>Dziś mięlismy dwie atrakcje.</p>
<p>Pierwsza to wycieczka do parku rozrywki SeaPark w Sarbsku. Bardzo fajne miejsce. Jechaliśmy tam autokarem. Na miejscu widzielismy modele największych mieszkańców mórz i oceanów: Kałamarnica olbrzymia, Kaszalot, Biełacha, Manta i wiele innych, CHodzilismy po pirackim statku. Dla odważnych otwoerm stał odrócony statek. A że każdy z nas juz jest wilkiem morskim więc każdy wszedł do tego statku. Jedynie Pan Romek, który nie przeszedł chrztu na wilka morskiego, nie wszedł do statku.</p>
<p>Oglądaliśmy tez filmy 3D z prehistorycznych mórz. W jednym takim "akwarium" był rekin, który rozbijał szybę, trzęsła się cała podłoga i pryskałą na nas woda.Było strasznie, krzyczeliśmy ale nikt nie uciekł.</p>
<p>Na koniec wycieczki po SeaParku widzieliśmy karmienie fok i uchatek. Trenerzy pokazywali co potrafią zwierzęta. Foki wykonywały różne polecenia opiekunów, śpiewału, skakały za piłkami, wyskakiwały z wody i inne. Najśmieszniejsza była Naty, uchatka, cały czas kłóciła się ze swoim opiekunem, krzyczęli na siebie nawzajem.</p>
<p>Po powroce, zjędlismy kolecje i zaczęlismy przygotowywać sie do dyskoteki. Na dyskotece, był ogłoszony konkurs na najlepsze przebranie, a tematem były "Morskie Opowieści". Poprzebieralismy sie za fale, krople, piratów, rybaków, meduzy, rusałki, ośmiornice i inne. Oj była zabawa.</p>
<p>Na tym zakończyliśmy dzień</p>
<p>Fatorelacja z dnia => <a href="https://goo.gl/photos/1y2ib5Ng667Kri4H7" target="_blank">https://goo.gl/photos/1y2ib5Ng667Kri4H7</a></p>
<p> </p>9.dzień2015-06-10T07:15:35Z2015-06-10T07:15:35Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=421:9dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">9. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">07.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Niedziela zapowiadała się leniwie.</p>
<p>Rano oczywiści pobudka, poranna gimnastyka, śniadanie, uczestnictwo w nabożeństwie, potem spacer m.in. po sklepach i powrót.</p>
<p>Ale tak wyglądąło to rano.</p>
<p>Po południu udalismy się na plażę, tym razem po drodze zbieralismy do worków szyszki (ciekawe po co?), po dotarciu na plażę wiedzielismy co się święci.</p>
<p>Opiekunowie przygotowali nam chrzest!!!</p>
<p>Były przepiękne Morskie Rusałki z morskiej piany zrodzone, Neptun z trójzębem i groźną miną.</p>
<p>Na początku Władca Mórz nakrzyczał na nas, wspominał coś o szczurach lądowych, wilkach morskich i próbach, sprawdzianach. Miał rację. W naszych zmaganiach pomagały, albo raczej przeszkadzały nam Rusałki - Różyczka i Topieńka.</p>
<p>Zdobywanie tytułu WIlka Morskiego rozpoczęlismy od przechodzenia bosymi stopami po szyszkach (teraz wiemy po co je zbieraliśmy). Po nich było przechodzenie pod tunelem z nóg, szukanie skarbów - słodkości zagrzebane w piasku. Ostatnia konkurencja to każdy z nas musiał zjeść oślizgłą maź, która wydawała się obrzydliwa. W Mieszkańcy morza mówili cos o glutach wieloryba, o zebach i innych taki. Okazało sie smaczną przekąską z drażami i żelkami w środku.</p>
<p>Na koniec, każdy z nas otrzymał nowe morskie miano, z pokorą i dumą ucałował pierścień Władcy i z uśmiechem wróciliśmy do "Magnata".</p>
<p>Fotorelacja => <a href="https://goo.gl/photos/nmQYFuvbFKKMZRxVA" target="_blank">https://goo.gl/photos/nmQYFuvbFKKMZRxVA</a></p><h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">9. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">07.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Niedziela zapowiadała się leniwie.</p>
<p>Rano oczywiści pobudka, poranna gimnastyka, śniadanie, uczestnictwo w nabożeństwie, potem spacer m.in. po sklepach i powrót.</p>
<p>Ale tak wyglądąło to rano.</p>
<p>Po południu udalismy się na plażę, tym razem po drodze zbieralismy do worków szyszki (ciekawe po co?), po dotarciu na plażę wiedzielismy co się święci.</p>
<p>Opiekunowie przygotowali nam chrzest!!!</p>
<p>Były przepiękne Morskie Rusałki z morskiej piany zrodzone, Neptun z trójzębem i groźną miną.</p>
<p>Na początku Władca Mórz nakrzyczał na nas, wspominał coś o szczurach lądowych, wilkach morskich i próbach, sprawdzianach. Miał rację. W naszych zmaganiach pomagały, albo raczej przeszkadzały nam Rusałki - Różyczka i Topieńka.</p>
<p>Zdobywanie tytułu WIlka Morskiego rozpoczęlismy od przechodzenia bosymi stopami po szyszkach (teraz wiemy po co je zbieraliśmy). Po nich było przechodzenie pod tunelem z nóg, szukanie skarbów - słodkości zagrzebane w piasku. Ostatnia konkurencja to każdy z nas musiał zjeść oślizgłą maź, która wydawała się obrzydliwa. W Mieszkańcy morza mówili cos o glutach wieloryba, o zebach i innych taki. Okazało sie smaczną przekąską z drażami i żelkami w środku.</p>
<p>Na koniec, każdy z nas otrzymał nowe morskie miano, z pokorą i dumą ucałował pierścień Władcy i z uśmiechem wróciliśmy do "Magnata".</p>
<p>Fotorelacja => <a href="https://goo.gl/photos/nmQYFuvbFKKMZRxVA" target="_blank">https://goo.gl/photos/nmQYFuvbFKKMZRxVA</a></p>8.dzień2015-06-10T06:08:14Z2015-06-10T06:08:14Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=420:8dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">8. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">06.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Rozpoczeliśmy kolejny dzień naszego odpoczynku na Zielonych Lekcjach. Tym razem dzień był soneczny, ciepły, dlatego cała nasza załoga postanowiła wyruszyć na "plażing". Po krótkim spacerze wylądowalismy na plaży a na plazy jak na plaży, duzo piachu więc zaczęlismy od kopania dołów, stawiania "babek", budowaniu zamków. Plaża to duzo miejsca, więc kilkoro zapalonych kopaczy, grało w piłkę nożną. No i to co wydaje sie najwazniejsze, udało nam się skorzystać z dobrodziejstw wody morskiej. Za pozwoleniem opiekunów, zamoczylismy nogi ... ojjjjj zimno zimno.</p>
<p>Po południu, wszyscy, popłynelismy w morze. Płyneliśmy ogromnym galeonem, który nazywał się GRYF.</p>
<p>Rejs nie trwał długo, ale poczuliśmy siłę fal - bujało, siłe wiatru - trzeb było ubrać kurtki.</p>
<p>Od morza zoabaczyliśmy plaże po tórych biegaliśmy, wydmy, na które się wspinaliśmy. Było bardzo fajnie.</p>
<p>relacja z dnia => <a href="https://goo.gl/photos/AiS3GV6gXX7scCf88" target="_blank">https://goo.gl/photos/AiS3GV6gXX7scCf88</a></p>
<p> </p>
<p>Po południu ponownie udalismy się na plażę, tym razem po drodze zbieralismy do worków szyszki (ciekawe po co?), po dotarciu na plażę wiedzielismy co się święci. </p>
<p>Opiekunowie przygotowali na chrzest!!!</p>
<p>Były przepięknę Morskie Rusałki z morskiej piany zrodzone, Neptun z trójzębem i groźną miną.</p>
<p>Na początku Władca Mórz nakrzyczał na nas, wspominał coś o szczurach lądowych, wilkach morskich i próbach, sprawdzianach. Miał rację. W naszych zmaganiach pomagały, albo raczej przeszkadzały nam Rusałki - Różyczka i Topieńka.</p>
<p>Zdobywanie tytułu WIlka Morskiego rozpoczęlismy od przechodzenia bosymi stopami po szyszkach (teraz wiemy po co je zbieraliśmy). Po nich było przechodzenie pod tunelem z nóg, szukanie skarbów - słodkości zagrzebane w piasku. Ostatnia konkurencja to każdy z nas musiał zjeść oślizgłą maź, która wydawała się obrzydliwa. W Mieszkańcy morza mówili cos o glutach wieloryba, o zebach i innych taki. Okazało sie smaczną przekąską z drażami i żelkami w środku.</p>
<p>Na koniec, każdy z nas otrzymał nowe morskie miano, z pokorą i dumą ucałował pierścień Władcy i z uśmiechem wróciliśmy do "Magnata"</p><h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">8. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">06.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Rozpoczeliśmy kolejny dzień naszego odpoczynku na Zielonych Lekcjach. Tym razem dzień był soneczny, ciepły, dlatego cała nasza załoga postanowiła wyruszyć na "plażing". Po krótkim spacerze wylądowalismy na plaży a na plazy jak na plaży, duzo piachu więc zaczęlismy od kopania dołów, stawiania "babek", budowaniu zamków. Plaża to duzo miejsca, więc kilkoro zapalonych kopaczy, grało w piłkę nożną. No i to co wydaje sie najwazniejsze, udało nam się skorzystać z dobrodziejstw wody morskiej. Za pozwoleniem opiekunów, zamoczylismy nogi ... ojjjjj zimno zimno.</p>
<p>Po południu, wszyscy, popłynelismy w morze. Płyneliśmy ogromnym galeonem, który nazywał się GRYF.</p>
<p>Rejs nie trwał długo, ale poczuliśmy siłę fal - bujało, siłe wiatru - trzeb było ubrać kurtki.</p>
<p>Od morza zoabaczyliśmy plaże po tórych biegaliśmy, wydmy, na które się wspinaliśmy. Było bardzo fajnie.</p>
<p>relacja z dnia => <a href="https://goo.gl/photos/AiS3GV6gXX7scCf88" target="_blank">https://goo.gl/photos/AiS3GV6gXX7scCf88</a></p>
<p> </p>
<p>Po południu ponownie udalismy się na plażę, tym razem po drodze zbieralismy do worków szyszki (ciekawe po co?), po dotarciu na plażę wiedzielismy co się święci. </p>
<p>Opiekunowie przygotowali na chrzest!!!</p>
<p>Były przepięknę Morskie Rusałki z morskiej piany zrodzone, Neptun z trójzębem i groźną miną.</p>
<p>Na początku Władca Mórz nakrzyczał na nas, wspominał coś o szczurach lądowych, wilkach morskich i próbach, sprawdzianach. Miał rację. W naszych zmaganiach pomagały, albo raczej przeszkadzały nam Rusałki - Różyczka i Topieńka.</p>
<p>Zdobywanie tytułu WIlka Morskiego rozpoczęlismy od przechodzenia bosymi stopami po szyszkach (teraz wiemy po co je zbieraliśmy). Po nich było przechodzenie pod tunelem z nóg, szukanie skarbów - słodkości zagrzebane w piasku. Ostatnia konkurencja to każdy z nas musiał zjeść oślizgłą maź, która wydawała się obrzydliwa. W Mieszkańcy morza mówili cos o glutach wieloryba, o zebach i innych taki. Okazało sie smaczną przekąską z drażami i żelkami w środku.</p>
<p>Na koniec, każdy z nas otrzymał nowe morskie miano, z pokorą i dumą ucałował pierścień Władcy i z uśmiechem wróciliśmy do "Magnata"</p>7. dzień2015-06-07T09:49:56Z2015-06-07T09:49:56Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=419:7-dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">7. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">05.06.2015 r.</span></h3>
<hr />
<p>Rano po śniadaniu, pojechaliśmy "melexami" do Parku Dinozaurów.</p>
<p>Zobaczyliśmy tam wiele okazów, naturalnej wielkości makiet dinozaurów.</p>
<p>W wiosce indiańskie /na terenie parku/ strzelaliśmy z łuku, płukalismy złoto i bawilismy sie z piratami, graliśmy też w golfa.</p>
<p>Po drodze, kiedy zwiedzalismy park, jeździliśmy samochodzikami Flinstonów.</p>
<p>Braliśmy udział w warsztatach, na których mogliśmy lepić z glinianych kulek róznego kształtu dinozaury.</p>
<p>W drodze powrotnej oglądaliśmy w miniZoo zwierzęta: Lamy, Kangury, osiołki, muflona, bawoła i inne.</p>
<p>Wieczorem, odbylismy tradycyjną wędrókę nadmorską, poszlismy na plażę oglądać zachód słońca.</p>
<p> </p>
<p>Zdjęcia dzienne => <a href="https://goo.gl/photos/eufdFDmevASGbfFfA" target="_blank">https://goo.gl/photos/eufdFDmevASGbfFfA</a></p>
<p style="text-align: right;">Relację opracowały: </p>
<p style="text-align: right;">Marta Dubel, Oliwia Sołtysik, Hanna Słota </p>
<p style="text-align: right;">Joanna Najbar - Ciniewska, Oliwia Mądrowicz, </p>
<p> </p><h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">7. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">05.06.2015 r.</span></h3>
<hr />
<p>Rano po śniadaniu, pojechaliśmy "melexami" do Parku Dinozaurów.</p>
<p>Zobaczyliśmy tam wiele okazów, naturalnej wielkości makiet dinozaurów.</p>
<p>W wiosce indiańskie /na terenie parku/ strzelaliśmy z łuku, płukalismy złoto i bawilismy sie z piratami, graliśmy też w golfa.</p>
<p>Po drodze, kiedy zwiedzalismy park, jeździliśmy samochodzikami Flinstonów.</p>
<p>Braliśmy udział w warsztatach, na których mogliśmy lepić z glinianych kulek róznego kształtu dinozaury.</p>
<p>W drodze powrotnej oglądaliśmy w miniZoo zwierzęta: Lamy, Kangury, osiołki, muflona, bawoła i inne.</p>
<p>Wieczorem, odbylismy tradycyjną wędrókę nadmorską, poszlismy na plażę oglądać zachód słońca.</p>
<p> </p>
<p>Zdjęcia dzienne => <a href="https://goo.gl/photos/eufdFDmevASGbfFfA" target="_blank">https://goo.gl/photos/eufdFDmevASGbfFfA</a></p>
<p style="text-align: right;">Relację opracowały: </p>
<p style="text-align: right;">Marta Dubel, Oliwia Sołtysik, Hanna Słota </p>
<p style="text-align: right;">Joanna Najbar - Ciniewska, Oliwia Mądrowicz, </p>
<p> </p>6. dzień2015-06-07T09:16:58Z2015-06-07T09:16:58Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=418:6-dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">6. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">04.06.2015 .r</span></h3>
<hr />
<p>Śniadaniem uruchomiliśmy 6 dzień zielonych lekcji w Łebie.</p>
<p>Tym razem wychowawcy przygotowali dla nas inne atrakcje. Zaraz po śniadaniu, poszliśmy na pobliskie boisko - Orlik. Tam rozpoczął się prawdziwy mecz piłkarski. Graliśmy na dużym poważnym boisku, a bramkarze musieli sprostać naprawdę dużym bramkom.</p>
<p>Część z nas, ci którzy nie grali w "nogę", mieli do dyspozycji mniejsze boicho i "siłkę". Dla każdego coś się znalazło.</p>
<p>Po kilkudziesięciu minutach sportowych zmagań, wróciliśmy do ośrodka.</p>
<p>Po obiedzie, spacerkiem udaliśmy się do stadniny konie Senny w Nowęcinie. Tam już czekała na nas bryczka zaprzęgnięta w parę koników. Usiedliśmy wygodnie w bryczce zaprzęgniętej w dwa konie. Woźnica ruszył…, ale była zabawa! Wiejski wiatr dmuchał nam prosto w twarz. Jechaliśmy około 5-10 minut. Potem Pan Romek rozpalił ognisko, na którym piekliśmy pyszne kiełbaski z chlebkiem.</p>
<p>Dzieci grały w piłkę, w berka, w zbijaka i w dużo innych gier.</p>
<p>Następnie chętne dzieci mogły przejechać się na koniu.</p>
<p>W drodze powrotnej widzieliśmy: kaczki, kozy, krowy i małe źrebaczki.</p>
<p>Po powrocie do Magnata wszyscy po długiej wycieczce z apetytem zjedli kolację przygotowaną przez Panie kucharki.</p>
<p>Na koniec dnia poszliśmy na plażę pooddychać, pobawić się w piachu, poganiać za piłką. Wróciliśmy i zmęczeni udaliśmy się spać. Nigdy nie zapomnimy tej wycieczki.</p>
<p> </p>
<p>Fotorelacja z dnia => <a href="https://goo.gl/photos/USJsU38cnRA1rZE96" target="_blank">https://goo.gl/photos/USJsU38cnRA1rZE96</a></p>
<p style="text-align: right;">Autor: Dominik Dziadek </p><h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">6. dzień</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">04.06.2015 .r</span></h3>
<hr />
<p>Śniadaniem uruchomiliśmy 6 dzień zielonych lekcji w Łebie.</p>
<p>Tym razem wychowawcy przygotowali dla nas inne atrakcje. Zaraz po śniadaniu, poszliśmy na pobliskie boisko - Orlik. Tam rozpoczął się prawdziwy mecz piłkarski. Graliśmy na dużym poważnym boisku, a bramkarze musieli sprostać naprawdę dużym bramkom.</p>
<p>Część z nas, ci którzy nie grali w "nogę", mieli do dyspozycji mniejsze boicho i "siłkę". Dla każdego coś się znalazło.</p>
<p>Po kilkudziesięciu minutach sportowych zmagań, wróciliśmy do ośrodka.</p>
<p>Po obiedzie, spacerkiem udaliśmy się do stadniny konie Senny w Nowęcinie. Tam już czekała na nas bryczka zaprzęgnięta w parę koników. Usiedliśmy wygodnie w bryczce zaprzęgniętej w dwa konie. Woźnica ruszył…, ale była zabawa! Wiejski wiatr dmuchał nam prosto w twarz. Jechaliśmy około 5-10 minut. Potem Pan Romek rozpalił ognisko, na którym piekliśmy pyszne kiełbaski z chlebkiem.</p>
<p>Dzieci grały w piłkę, w berka, w zbijaka i w dużo innych gier.</p>
<p>Następnie chętne dzieci mogły przejechać się na koniu.</p>
<p>W drodze powrotnej widzieliśmy: kaczki, kozy, krowy i małe źrebaczki.</p>
<p>Po powrocie do Magnata wszyscy po długiej wycieczce z apetytem zjedli kolację przygotowaną przez Panie kucharki.</p>
<p>Na koniec dnia poszliśmy na plażę pooddychać, pobawić się w piachu, poganiać za piłką. Wróciliśmy i zmęczeni udaliśmy się spać. Nigdy nie zapomnimy tej wycieczki.</p>
<p> </p>
<p>Fotorelacja z dnia => <a href="https://goo.gl/photos/USJsU38cnRA1rZE96" target="_blank">https://goo.gl/photos/USJsU38cnRA1rZE96</a></p>
<p style="text-align: right;">Autor: Dominik Dziadek </p>Spotkanie z Rodzicami2015-06-05T13:49:35Z2015-06-05T13:49:35Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=417:spotkanie-z-rodzicami&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">Spotkanie z Rodzicami</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">Wirtualna wizyta rodziców na zielnych lekcjach</span></h3>
<hr />
<h2 style="text-align: center;">Szanowni rodzice. Informujemy</h2>
<p> </p>
<h1 style="text-align: center;"><strong><span style="color: #ff0000;">Sobota, 06.06.2015 r. o godz. 10.00 </span></strong></h1>
<p><br />będziecie mogli zobaczyć swoje pociechy.</p>
<p style="text-align: center;"><img style="margin: 10px; vertical-align: middle;" src="http://127.0.0.1/got/images/preview.jpg" alt="preview" width="400" height="326" /></p>
<p>Tego dnia o tej godzinie, zamierzamy czekać na Was pod kamerą internetową na deptaku w Łebie</p>
<p> </p>
<h1 style="text-align: center;"><a href="http://oognet.pl/content/details/1240" target="_blank">http://oognet.pl/content/details/1240</a></h1>
<p> </p>
<p style="text-align: center;">Będziemy do Was machać, skakać i krzyczeć.</p>
<h1 style="text-align: center;"><span style="color: #ff0000;">Zapraszamy !!!</span></h1><h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">Spotkanie z Rodzicami</span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">Wirtualna wizyta rodziców na zielnych lekcjach</span></h3>
<hr />
<h2 style="text-align: center;">Szanowni rodzice. Informujemy</h2>
<p> </p>
<h1 style="text-align: center;"><strong><span style="color: #ff0000;">Sobota, 06.06.2015 r. o godz. 10.00 </span></strong></h1>
<p><br />będziecie mogli zobaczyć swoje pociechy.</p>
<p style="text-align: center;"><img style="margin: 10px; vertical-align: middle;" src="http://127.0.0.1/got/images/preview.jpg" alt="preview" width="400" height="326" /></p>
<p>Tego dnia o tej godzinie, zamierzamy czekać na Was pod kamerą internetową na deptaku w Łebie</p>
<p> </p>
<h1 style="text-align: center;"><a href="http://oognet.pl/content/details/1240" target="_blank">http://oognet.pl/content/details/1240</a></h1>
<p> </p>
<p style="text-align: center;">Będziemy do Was machać, skakać i krzyczeć.</p>
<h1 style="text-align: center;"><span style="color: #ff0000;">Zapraszamy !!!</span></h1>5. dzień2015-06-03T12:15:26Z2015-06-03T12:15:26Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=416:5-dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">5. dzień </span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">02.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Wycieczka na wydmy.</p>
<p>Wybralismy się do Słowińskiego Parku Narodowego.</p>
<p>Najpierw jechalismy kolejką, ciuchcią do przystani w Rąbce. Tam przesiedlismy się na stateczek którym płynęliśmy po 3. największym jeziorze w Polsce, Jeziorze Łebsko.</p>
<p>Kiedy zeszlismy ze statku, poszliśmy do Muzeum, Wyrzutni Rakiet. Widzielismy tam rakiety z II Wojny Światowej. Potem przeszlismy prze SPN. Pan przewdnik ładnie opowiadał nam o dzięciołach i róznych zwierzętach zamieszkujących las. Wędrówka była długa, lecz przyjemna.</p>
<p>Kiedy dotarliśmy do wydm, zaczęlismy sie wspinać na wydmę o nazwie "Góra Łącka". Dowiedzielismy sie bardzo dużo ciekawych rzeczy o wydmach, usłyszelismy duzo opowieści o ludziach, których domy i wioski zostały zasypane przez piach, dowiedzielismy się że wydmy poruszają się popychane wiatrem. Kiedy w drodze powrotnej płynelismy statkiem, przewodnik opowiedział nam o Słowińcach i bursztynach.</p>
<p>Wycieczka była fantastyczna i wszystkim sie podobała.</p>
<p>Fotorelacja z wyprawy => <a href="https://goo.gl/photos/jucQMrBAfjb6WTpB8" target="_blank">https://goo.gl/photos/jucQMrBAfjb6WTpB8</a></p>
<p style="text-align: right;">Wspominały: </p>
<p style="text-align: right;">Natalia Mizera, Maria Łukaszczyk, </p>
<p style="text-align: right;">Anna Godyń, Weronika Janas </p><h2 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">5. dzień </span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="font-family: comic sans ms,sans-serif; color: #0000ff;">02.06.2015r.</span></h3>
<hr />
<p>Wycieczka na wydmy.</p>
<p>Wybralismy się do Słowińskiego Parku Narodowego.</p>
<p>Najpierw jechalismy kolejką, ciuchcią do przystani w Rąbce. Tam przesiedlismy się na stateczek którym płynęliśmy po 3. największym jeziorze w Polsce, Jeziorze Łebsko.</p>
<p>Kiedy zeszlismy ze statku, poszliśmy do Muzeum, Wyrzutni Rakiet. Widzielismy tam rakiety z II Wojny Światowej. Potem przeszlismy prze SPN. Pan przewdnik ładnie opowiadał nam o dzięciołach i róznych zwierzętach zamieszkujących las. Wędrówka była długa, lecz przyjemna.</p>
<p>Kiedy dotarliśmy do wydm, zaczęlismy sie wspinać na wydmę o nazwie "Góra Łącka". Dowiedzielismy sie bardzo dużo ciekawych rzeczy o wydmach, usłyszelismy duzo opowieści o ludziach, których domy i wioski zostały zasypane przez piach, dowiedzielismy się że wydmy poruszają się popychane wiatrem. Kiedy w drodze powrotnej płynelismy statkiem, przewodnik opowiedział nam o Słowińcach i bursztynach.</p>
<p>Wycieczka była fantastyczna i wszystkim sie podobała.</p>
<p>Fotorelacja z wyprawy => <a href="https://goo.gl/photos/jucQMrBAfjb6WTpB8" target="_blank">https://goo.gl/photos/jucQMrBAfjb6WTpB8</a></p>
<p style="text-align: right;">Wspominały: </p>
<p style="text-align: right;">Natalia Mizera, Maria Łukaszczyk, </p>
<p style="text-align: right;">Anna Godyń, Weronika Janas </p>4. dzień2015-06-03T12:06:41Z2015-06-03T12:06:41Zhttp://127.0.0.1/got/index.php?option=com_content&view=article&id=415:4-dzie&catid=223:zielone-lekcje-20142015Roman Sitareksitarek.roman@gmail.com<h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">4. dzień </span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">1.06.2015r. - Dzień Dziecka</span></h3>
<hr />
<p>Dzisiaj był Dzień Dziecka,</p>
<p>Wychowawcy złożyli na życzenia.</p>
<p>Po śniadaniu poszliśmy poszliśmy do sali zabaw. Bawiliśmy się, skakaliśmy i wspinaliśmy po konstrukcjach. Było super.</p>
<p>Po obiedzie poszlismy wszyscy na zafundowane gofry, każdy z nas dostał po jednym. Po kolacji dostaliśmy lody, śmietankowe na patyku.</p>
<p>Zaraz potem przygoitowywalismy się do dyskoteki. Ojjjj była zabawa. Ubawiliśmy się bardzo.</p>
<p>NIGDY nie zapomnimy tego dnia</p>
<p> </p>
<p>Kilka zdjęć z wyprawy => <a href="https://goo.gl/photos/TKQ4jWwFU6p3L3Je7">htt</a><a href="https://goo.gl/photos/TKQ4jWwFU6p3L3Je7" target="_blank">ps://goo.gl/photos/TKQ4jWwFU6p3L3Je7</a></p>
<p> </p>
<p style="text-align: right;">Relacjonowały: </p>
<p style="text-align: right;">Agata Folek, Agata Pankiewicz, </p>
<p style="text-align: right;">Ania Kuhny, Magda Michalska. </p><h2 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">4. dzień </span></h2>
<h3 style="text-align: center;"><span style="color: #0000ff; font-family: comic sans ms,sans-serif;">1.06.2015r. - Dzień Dziecka</span></h3>
<hr />
<p>Dzisiaj był Dzień Dziecka,</p>
<p>Wychowawcy złożyli na życzenia.</p>
<p>Po śniadaniu poszliśmy poszliśmy do sali zabaw. Bawiliśmy się, skakaliśmy i wspinaliśmy po konstrukcjach. Było super.</p>
<p>Po obiedzie poszlismy wszyscy na zafundowane gofry, każdy z nas dostał po jednym. Po kolacji dostaliśmy lody, śmietankowe na patyku.</p>
<p>Zaraz potem przygoitowywalismy się do dyskoteki. Ojjjj była zabawa. Ubawiliśmy się bardzo.</p>
<p>NIGDY nie zapomnimy tego dnia</p>
<p> </p>
<p>Kilka zdjęć z wyprawy => <a href="https://goo.gl/photos/TKQ4jWwFU6p3L3Je7">htt</a><a href="https://goo.gl/photos/TKQ4jWwFU6p3L3Je7" target="_blank">ps://goo.gl/photos/TKQ4jWwFU6p3L3Je7</a></p>
<p> </p>
<p style="text-align: right;">Relacjonowały: </p>
<p style="text-align: right;">Agata Folek, Agata Pankiewicz, </p>
<p style="text-align: right;">Ania Kuhny, Magda Michalska. </p>