Łeba 2014

No i nadszedł już ten ostatni dzień. Mimo że już za nami prawie całe Zielone Lekcje, nieobyło sie bez przygód.

Po śniadaniu, całą "brygadą" wyruszyliśmy na ostatnie wydawanie pieniędzy. Każdy kupił całą maszę szpargałów, pamiątek, zabaweczek i innych potrzebnych przedmiotów.

Po "szopingu" pomaszerowaliśmy na deser /przed obiadem/ - mała porcję lodzików, po udaliśmy się na obiad.

Wcześniejszy deser nie przeszkodził w "pałaszowaniu" posiłku.

Zaraz po nim krótki odpoczynek i pływane w basenie.

Pogoda dopisywała nam przez cały pobyt w Łebie. Tak było i dziś, po basenie, grzecznie pomaszerowaliśmy na plażę. Opalanie, grzebanie w piachu, granie w piłkę i inne czynności plażowe.

Po plaży, niespodzianka!!! Byliśmy w labiryncie luster. Oj sie działo, dużo smiechu, krzyku, ciekawości,  troszkę strachu, ale było bardzo fajnie. Kilka osób się zgubiło i Pan Romek musiał pod prąd iść po nich.

Jutro wyjazd, wstajemy prawie o świcie, szybkie śniadanie i w droge do domu.

Łeba 2014

Dzisiaj czeka nas super sobota, mięlismy przygotowana wycieczkę do Trójmiasta.

Pobudka była wczesniej niż zwykle bo o 6.30. Wstalismy, każdy z nas "oporządził" sięi o 7.00 zeszliśmy na śniadanie. O 8.00 był wyjazd. Pierwsze miasto jako oglądalismy to była Gdynia. Oprowadzał nas pan Przewodnik - Zbyszek Bąkowski.

W Gdyni zobaczyliśmy fantastyczne oceanarium. Widzięlismy różne gatunki ryb, niektóre można było dotykać. Widzięliśmy żółwie, meduzy, węże, ukwiały, koniki morskie. Jak skończyliśmy zwiedzać oceanarium, poszliśmy spacerkiem po Skwerze Kościuszki i oglądaliśmy Dar Pomorza i ORP Błyskawica.

Potem pojechalismy do Sopotu. Przechadzaliśmy się po Sopockim Molo /tam pojedliśmy i zjedlismy przygotowany dla nas prowiant - nadzwyczaj dobrze smakowały kanapki z serem i wędliną/. Po molo poszliśmy na deptak sopocki - Monciak gdzie zobaczyliśmy "Krzywy Domek, potem ruszyliśmy w dalsza podróż, do Gdańska.

Miasto urzekło nas swoimi pięknymi kamieniczkami, panienką z okienka, pomnikiem - symbolem Neptuna, kościołem Mariackim, Uliczką Mariacką, nabrzeżem z Żurawiem.

Wycieczka była bardzo udana i pomimo opóźnienia, zadowloenia ale zmęczeni wróciliśmy do Magnata gdzie poczęstowano nas spóźnioną kolacją.

Fotorelacja 7. dzień

Łeba 2014

Właśnie dziś, we wczesniej zapowiedziedzianym terminie odbyły się wirtualne odwiedziny.

Rodzice za pośrednictwem kamery on-line mięli okazję zobaczyć swoje pociechy jak spędzają czas w czasie "zielonych lekcji".

Pomiędzy godziną 19.30 a 20.15 cała załoga SP43 z Magnata w Łebie, skakała i machała przed kamerą pokazującą plażę w Łebie oraz rozmawiała z rodzicami przez telefon. Mamy oczyciście, prócz relacji uczestników "spotkania" dokument potwierdzający to wydarzenie - obraz.

Dziękujemy rodzicom za udział w spotkaniu

Roman Sitarek

Dnia 08.06.2014 /niedziela/, godz. 19.30 - 20.00 odbędzie się
"Wirtualne spotkanie". Zapraszamy rosdziców i przyjaciół.

W wyznaczonym dniu i godzinie dzieci będzie można zobaczyc na Łebskiej Plaży za pośrednictwem kamery. Podgląd na stronie

http://oognet.pl/content/details/713.

Zapraszamy

Łeba 2014

Dzisiejszy już 6. dzień na Zielonych Lekcjach, rozpoczał się zwyczajnie.

O 7.30 ppobudka, potem śniadanie ale dalej juz nie było tak zwyczajnie.

Słońce świeciło, temperatura na zewnątrz znacznie wzrosła w porównaniu z dniami poprzednimi, a my zaczęlismy sie szykowac na wielka wyprawę w przeszłość. Ubralismy się, w zasadzie przebraliśmy, zabralismy czapki, butelki z piciem, posmarowalismy sie kremami "od słońca" i wyruszylismy do Parku Jurajskiego na skraju Łeby.

Po 40 minutowym marszu dotarlismy do celu.

Tam od razu rozpoczelismy spotkanie z historią, krótki spacer pomiędzy najstarszymi gadami, płazami potem marsz po trzcinowisku i osdłuchanie głosu dinozaurów, dalej ogrom Pterodaktyla i wyścigi samochodów Flinstonów.

Od tego czasu historia była bliżej nas. Ludzie perwotni, znane na mamuty, neandertalczycy. Na koniec to co dzieci lubią najbardziej - plac zabaw z kramami pełnymi pamiatek i słodkości: lody, gofry, rurki itd. Następnie, po marszu powrotnym udalismy się na obfity obiad i wraszcie moglismy odpocząć. A tak widział dzień jeden z chłopców: Dzisiaj byliśmy w DinoParku. Widziałem dinozaury, prehistorycznych ludzi, Indian. Ja i mój kolega jechaliśmy autem Flinstona. Były też ssaki, widzięlismy dinozaura który pluje wodą /fontanna/. Był bardzo miło spędzić tam czas.

Sewer Kruczkowski.

Dokładając swoje trzy groszę w uzupełnieniu, informuję, że bez względu na warunki staramy się maszerować, wdychać, podziwiać, oglądać. I tak było i teraz. Wieczorem po popołudniowych opadach deszczu wyruszyliśmy, na plażę. Pospacerowaliśmy, chcieliśmy zachód słońca obejżeć, ale aura nie sprzyjała - chmury. W ostatniej chwili uciekliśmy przed "zacną" ulewą.

Tak skończyliśmy pełen przygód dzień.

Fotorelacja 6. dzień

PS: Chcielibyśmy zaprosić PAŃSTWA do "widzenia" z nami. Na stronie http://oognet.pl/content/details/713, znajduje się obraz z kamery na Łebskiej Plaży. W najbliższą niedzielę, pomiędzy 19.30 a 20.00 my - wychowawcy razem z naszymi i waszymi dziećmi będziemy na plazy. Będziemy czekać na Was i bedziemy wam machać. Zapraszamy was do patrzenia.

Roman Sitarek

Łeba 2014

Dziś, jak zwykle rozpoczelismy dzień od wczesnej pobudki - 7.30. Zaraz po nie poranna toaleta i o 8.00 śniadanko.

Po śniadaniu, wychowawcy razem z dziećmi wymaszerowali w szczególne miejsce - poszli się plażować. Mimo mocno święcącego słonka, nie dane było dzieciom się "moczyć" w morzu. Wiatr i niska temperatura nie pozwoliły na to. Jednak bardzo dobrze bawili się na plaży.

W drodze powrotnej uzupełniono zapasy wody i innych produktów spozywczych.

W tym dniu dzieci po raz pierwszy skorzystały z basenu. Wszyscy poszli się kapać, pływać pod czujnym okiem Pana Ratownika.

Po basenie i niewielkim odpoczynku, poszliśmy "badać" okolicę, zwiedzali "deptak".

Wieczorem po kolacji, skorzystaliśmy z mozliwości zabawy na placu zabaw i zmęczeni ale zadowoleni poszli spać.

Fotorelacja 4. dzień

Roman Sitarek

Łeba 2014

Dzień Dziecka

Ten dzień rozpoczelismy od pysznego śniadania. Zaraz po nim, wsadliśmy do Bajkowej Kolejki, która przejechalismy do Rąbek, gdzie pod czujnym okiem i głową pełną wiedzy, pana Przewodnika Jacka, przepłynęlismy statkiem po Jeziorze Łebsko do Słowińskiego Parku Narodowego.

Następnie, zasłuchani w opowieści Pana Jacka dotarliśmy do ruchomych wydm.

Tam zaczęło się wydmowe szaleństwo. ajpierw pochasaliśmy po dużej górze piachu, potem razem turlalismy się w dół, skakaliśmy, kopaliśmy przepastne doły.

Tak zuzyliśmy całą swoją energię.

W drodze powrotnej do statku, powrót do Łeby też odbył się po jeziorze, zwiedziliśmy Muzeum Wyrzutni Rakiet. Tutaj też pojedlismy prazonej kukuryczy, pilismy kolorowe lodowe napoje w ciekawych "szklankach".

Wyczerpani i głodni wróciliśmy do Magnata od razu na obiad.

Po obiedzie i krótkiej przerwie, odpoczynku wyruszyliśmy do kościoła, małego kościółka rybackiego.

Na koniec dnia, po kolacji, poszliśmy na plac zabaw gdzie wymęczyliśmy się już do dna.

Po pełnym dniu szaleństw, spacerów, biegania o godzinie 22.00 połozylismy się spać.

Fotorelacja 3. dzień

Relację napisały
Julia Sieradzka
Natalia Tomaszewska
Emilia Kurzyńska

Łeba 2014

Superowa Sobota !!!

Dziś nasze Panie obudziły nas zaraz po 7 rano.

Przygotowalismy się i o 8.00 zeszlismy do jadalni, gdzie juz czekało na nas śniadanko - dla wszystkich mleko z płatkami. Po "zupie" mlecznej można było podejśc do dużego stołu i wybrać sobie co kto chciał.

Po śniadaniu wrócilismy do pokoi i zabrzaliśmy się za porządki, został ogłoszony konkurs na najlepiej wysprzątany pokój, co dziennie będzie chodziła komisja która bedzie oceniać nasze wysiłki. Kiedy już posprzataliśmy, przynajmniej cześć pokoi, pan Romek ogłosił wyjście na plażę.

WYszlismy, idziemy i idziemy i idziemy, w końcu dotarliśmy do pięknej plaży. Wszyscy zabraliśmy się za zbieranie muszelek.

Fotorelacja 2. dnia

Relacjonowała
Patrycja Błażejewska - IIIb

Łeba 2014

Po kilku dniach zmagania się z niesprawnościa serwera, nareszccie udało nam się opublikować kilka słów relacji z Zielonych lekcji, wypoczynku klas III w Łebie w ośrodku Magnat.

Dla spragnionych informacji, poniżej relacja z pierwszej ręki.

W dniu, w którym przyjechaliśmy na Zielone Lekcje, musieliśmy wstać wczesnie, rano, żeby nie spóźnić się na autokar. O godzinie 8.00 wyjechaliśmy w bardzo długą podróż - do Łeby, nad morze. W czasie jazdy widzięliśmy dużo ciekawych rzeczy. Mięlismy cztery postoje, na których nie tylko odpoczywaliśmy i prostowaliśmy nogi, ale też dobrze się bawiliśmy - berek, skakanie po trawie, rowach i innych atrakcjach parkingowych. Razem z postojami jechaliśmy 12 godzin.

Przyjechaliśmy na kolację.

Po kolacji poszliśmy na nasze piętra, zeby się zakwaterować. Po wypakowaniu rzeczy, poszliśmy obejrzeć okolice, rekonesans, żeby wiedzieć gdzie i dokąd będziemy spacerować. Po powrocie ze spaceru, poszliśmy na plac zabaw przy "Magnacie". Wieczorem zakończyliśmy dzień porządnym prysznicem i poszliśmy spać.

Fotorelacja 1. dnia

Relacjonowali
Mateusz Michalski - IIIa
Bartosz Lemański - IIIa